T-Shirt Pewna Pozycja

Fantasy EkstraklasaRIO 2016NewsletterProgram TVKalendarz imprezWyniki liveBlogiKsięgarniaNa SkrótyMagazyn WeekendowyPrzegląDaneSkarby Kibica lig zagranicznychTenis stołowy – Superliga00ZAKSA pewna siebie, Resovia gotowa do ataku. Giganci w boju o złoto PlusLigi! zobacz zdjęcia » PlusLiga: czy drużyna z Kędzierzyna-Koźla odbierze mistrzostwo Polski rzeszowianom? Zaczyna się rywalizacja o złoto.00– Nie po to mieliśmy świetny sezon, by teraz przegrać. Każdy w drużynie chce pokazać, że należy nam się mistrzostwo Polski – mówi z pewnością w głosie Sebastian Świderski. Był jednym z zawodników Mostostalu Kędzierzyn-Koźle, którzy w 2003 roku po raz ostatni zdobyli złoto dla zespołu z Opolszczyzny. Teraz jest prezesem klubu, którego głównym sponsorem od dziewięciu lat jest ZAKSA. Podobne oczekiwania ma Asseco Resovia, która w latach 2012–15 tylko raz nie zdobyła złota (w 2014 roku wywalczyła srebrny medal). Zapowiada się pasjonująca walka. – To będzie prawdziwa wojna!

– nie kryje Świderski. Mistrzowskie koszulki w magazynieW październiku, gdy ruszał sezon PlusLigi, było wiadomo, że do ostatniego meczu rundy zasadniczej będzie trwać zacięta rywalizacja o dwa pierwsze miejsca. Wobec rezygnacji z rundy play-off – one gwarantowały finał. Przewidywania sprawdziły się w połowie, bowiem ZAKSA wyprzedziła „peleton” o kilka długości i długo przed ostatnią kolejką zapewniła sobie miejsce w finale. Wygrała 23 mecze, przegrała tylko trzy, w tym dwa po tie-breaku. A Resovia cudem zajęła drugie miejsce w tabeli – tylko dlatego, że w ostatnim meczu PGE Skra Bełchatów przegrała seta z BBTS Bielsko-Biała. – Nie znaczy to, że już można nam wieszać złote medale na szyi. Rywal jest wymagający, a gra się do trzech zwycięstw – przypomina Świderski. Pytany przez nas, czy spodziewa się pięciu spotkań i zakończenia rywalizacji 1 maja w kędzierzyńskiej hali, odpowiada ze śmiechem: – Nic z tego! Chcemy zdobyć mistrzostwo w Rzeszowie, ale na pewno nie przygotujemy wcześniej koszulek z napisem „mistrz Polski”.

Zrobiliśmy to trzy lata temu i do dzisiaj zalegają w magazynie.W sezonie 2012/13 ZAKSA i Resovia walczyły w finale. Ostatni mecz rozgrywano w Kędzierzynie-Koźlu. Na miejscowych siatkarzy czekały już pamiątkowe t-shirty, jednak goście z Rzeszowa zepsuli zabawę. Wygrali 3:1 i obronili mistrzostwo Polski. A dla kędzierzynian był to ostatni medal w PlusLidze.Teraz ZAKSA, prowadzona prowadzona przez włoskiego szkoleniowca Ferdinando de Giorgiego, gra jak z nut. W tym sezonie dwa razy pokonała Resovię po 3:1. – To, co wcześniej było w lidze, nie ma już żadnego znaczenia – uważa jednak Andrzej Kowal, trener Resovii. – Finały są zupełnie nowymi rozgrywkami. W walce o złoto zaczynamy od stanu zero-zero – podkreśla szkoleniowiec i dodaje: – Jesteśmy rozczarowani, bo nie zdobyliśmy medalu w Lidze Mistrzów, ale to już przeszłość i nie ma co do tego wracać. Teraz ważna jest tylko i wyłącznie walka o mistrzostwo Polski. Final Four w jakimś stopniu pozwolił się nam lepiej przygotować do decydujących meczów.

Mogliśmy przecież grać z najlepszymi zespołami. Drużyna z Rzeszowa, niczym podrażniony lew po porażce w Lidze Mistrzów, rzuci się do gardeł rywali z Kędzierzyna-Koźla.
Pomchi Puppies For Sale In UtahPrzed sezonem mówiło się, że ekipa Kowala skompletowała najmocniejszy skład w historii.
Mobile Homes For Sale In Ladysmith WiPlusLiga zweryfikowała te opinie, bowiem Resovia przegrała aż osiem meczów, ale jeśli tytuł mistrzowski pozostanie na Podkarpaciu, nikt nie będzie pamiętać wcześniejszych wpadek.
A1 Savannah Cats For SaleNie chce zarobić na biletach – Na ten finał z ZAKS-ą musimy rzucić wszystko, co nam zostało – całe zdrowie i siły. Łatwo nie będzie, ale na pewno się nie poddamy – przekonuje rozgrywający Resovii Fabian Drzyzga.

– Jedziemy do Kędzierzyna-Koźla wygrać dwa spotkania. Będziemy w rytmie meczowym, a rywale z niego wypadli. Przez ostatnie dni mogli trochę więcej potrenować, nieco odpocząć i wyleczyć się. Jednak dawno nie grali meczu o stawkę. Od pięciu, sześciu tygodni wychodzili na boisko tylko po to, aby dokończyć sezon, bo wiedzieli, że będą na pierwszym miejscu. Gra bez presji przez dłuższy czas powoduje, że potem trudno się zmobilizować – uważa Drzyzga. – Może Fabian ma trochę racji, ale nie do końca – ripostuje Świderski. – Dzięki temu, że zawodnicy nie mieli ciśnienia, mogli podreperować zdrowie, czego najlepszym przykładem jest Kevin Tillie. Po trzech tygodniach wrócił na boisko i w meczu z Olsztynem był najlepszy. Również Grzegorz Bociek został przez fizjoterapeutów postawiony na nogi i ma grać przeciwko Resovii. Jeszcze niedawno o miejsce na pozycji atakującego rywalizował z Dominikiem Witczakiem, ale 1 grudnia ubiegłego roku koledzy stali się rywalami i dziś znajdą się po dwóch stronach siatki.

Podróż w drugą stronę przed rozpoczęciem sezonu odbyli za to Dawid Konarski i Rafał Buszek. Oni też nie zamierzają zwalniać ręki podczas gry. Asystent trenera ZAKS-y Oskar Kaczmarczyk pytany, jak skutecznie grać Resovią, odpowiada krótko: – Do ostatniej sekundy. Z tym zespołem trzeba być gotowym na pięć spotkań po pięć setów i w każdym z nich trzeba grać równo. Nie możemy zakładać, że skoro ZAKSA wygrała z Resovią dwa mecze w lidze, to jest faworytem. My na pewno tak nie myślimy. – Kto ma przewagę przed pierwszym meczem? – zastanawia się Świderski. – Nam należy się jeden procent więcej za dwa zwycięstwa w sezonie zasadniczym, a im jeden za większe doświadczenie w walce o znaczące trofea. Czy to oznacza, że rywalizacja o złoto rozstrzygnie się dopiero w piątym spotkaniu? – Jako działacz powinienem powiedzieć „tak”, bo zarobiłbym więcej na biletach, ale mówię „nie” – odpowiada Świderski. – Szkoda naszych nerwów.

***PLUSY:ZAKSAMa bardziej ustabilizowany skład od rywali. W dodatku zawodnicy mogli porządnie odpocząć, bowiem ostatni mecz grali 10 kwietnia. Ostatni dziesięć dni poświęcili na regenerację i leczenie drobnych urazów.ResoviaNajwiększym atutem rzeszowian jest wyrazisty lider, Bartosz Kurek. A cały zespół w ostatnich dniach zmierzył się z z najlepszymi w Europie i powinien z tej rywalizacji wyciągnąć pozytywne wnioski. MINUSY:ZAKSATylko jeden mecz o dużą stawkę w całym sezonie – finał Pucharu Polski, to może być za mało, gdy przyjdzie bić się „na noże” z Resovią. Siatkarze z Kędzierzyna mogą nie wytrzymać ogromnego ciśnienia.ResoviaFalująca forma to bolączka rzeszowian w tym sezonie. Drużyna przegrała aż osiem meczów sezonie zasadniczym, stanowczo za dużo. Dwa razy uległa też ZAKSIE i z pewnością o tym nie zapomniała. ***LICZBY8 – razy mistrzostwo Polski zdobywała Resovia, o trzy więcej niż ZAKSA3 – mistrzów świata jest w ZAKSIE (Zatorski, Konarski, Buszek) i trzech w Resovii (Nowakowski, Ignaczak, Drzyzga) Kurek: Mecz z Lube mieliśmy w rękach, ale tyle czap ile zrobiliśmy...